Porażka w debiucie nowego trenera
Piłkarze Unii/Drobex Solec Kujawski nadal bez zwycięstwa w III lidze. W sobotnim meczu 11. kolejki, grający pod wodzą nowego trenera Hermesa, unici przegrali z Bałtykiem Gdynia 0:2 (0:0).
To miało być nowe otwarcie. Przypomnijmy, że w tygodniu w Solcu Kujawskim doszło do zmiany trenera - Hermes Neves Soares zastąpił Krzysztofa Jabłońskiego i poprowadził z drużyną już pierwsze treningi. Dzisiaj, nowy szkoleniowiec po raz pierwszy poprowadził drużynę w meczu o punkty.
III LIGA, GRUPA II (BAŁTYCKA) - RUNDA JESIENNA - SEZON 2017/2018 - 11. KOLEJKA - 14.10.2017 R.
BAŁTYK GDYNIA - UNIA/DROBEX SOLEC KUJAWSKI 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Mateusz Kołodziejski 53. - bez asysty, 2:0 Adam Duda 69. - asysta Juliusz Letniowski
BAŁTYK (trener Sebastian Letniowski): Matysiak - Kołodziejski, Szur, Kochanek, Regulski - Kuzimski (82. Klecha), Bartlewski (90+1. Wesołowski), J. Letniowski (88. Gołubiński), Duszkiewicz, Rychłowski - Duda (90+3. Podkański).
Żółta kartka: Bartlewski.
UNIA/DROBEX (trener Hermes Neves Soares): Skibiński - A. Kacprzak, Karbowski (65. Jastrzembski), Michalski - Poczwardowski, Plakhtyr, Czachorowski, Śmietanko, Kotarzewski - Ernest (86. Nowicki), Chyrek (57. K. Nytko).
Żółta kartka: Ernest.
SĘDZIOWAŁ: Jacek Leske (Krosino), asystenci: Basiejko (Świdwin), Wątroba (Sucha Koszalińska).
Ławka rezerwowych
Bałtyk: Bartkowiak, Proena, Korpalski.
Unia/Drobex: Laskowski, Kaczkowski, Shapoval, Born.
Nowy szkoleniowiec soleckiego zespołu zdecydował się na roszady w wyjściowej jedenastce. Przede wszystkim, po raz pierwszy w tym sezonie od początku, mecz rozpoczęli obaj napastnicy: Wojciech Ernest i Michał Chyrek, a w linii pomocy zagrało trzech defensywnych graczy: Bartosz Śmietanko, Dmytro Plakhtyr oraz Norbert Czachorowski.
W ekipie gospodarzy, nie mógł zagrać kapitan Przemysław Kostuch, który musiał pauzować za czwartą żółtą kartkę, z kolei trener Sebastian Letniowski wystawił do składu Adriana Kochanka, którego zabrakło przed tygodniem.
Bałtyk miał przewagę w pierwszej połowie, ale unici nie pozwolili gospodarzom na zbyt wiele. Starali się grać czujnie w defensywie, ale miejscowi stworzyli zagrożenie po strzałach J. Letniowskiego i Rychłowskiego, które obronił Skibiński. Przyjezdni mieli okazję po pół godzinie gry, ale strzał głową Ernesta był zbyt lekki i wprost w ręce dobrze ustawionego w bramce Bałtyku, Matysiaka. Podopieczni Sebastiana Letniowskiego walili głową w mur, a następnie starali się zagrozić po stałych fragmentach gry. Wynik do przerwy nie uległ jednak zmianie.
Po przerwie, miejscowi dopięli swego. Ruszyli do ataków, co prawda najpierw Skibiński skutecznie uprzedził w kontrze Bartlewskiego, ale w 53. minucie, bramkarza unitów strzałem (tudzież dośrodkowaniem) z ok. 35-40 m., pokonał Kołodziejski! Ten gol tylko uskrzydlił gdynian, którzy w 69. minucie podwyższyli wynik. Kapitalnym prostopadłym podaniem popisał się Bartlewski, a sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał Adam Duda. Gdynianie mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku, ale ich nie wykorzystali. Unici z kolei, nie mieli żadnych argumentów do tego, by zaatakować bramkę strzeżoną przez Matysiaka.
Komentarze